Witajcie!
Dziś mam dla Was kolejny post o pielęgnacji ciała. Tym razem weźmiemy się za ujędrnianie, czyli coś, co sprawia, że wyglądamy młodo, zdrowo i przede wszystkim apetycznie :)
Aby mieć piękną jędrną skórę należy prawidłowo się odżywiać, nawadniać organizm oraz ćwiczyć. Tak - nie ma drogi na skróty, dieta i ruch fizyczny są w stanie zdziałać cuda! Jednak ważne jest, by również zadbać o jędrne ciało za pomocą kosmetyków i zabiegów pielęgnacyjnych, które wzmocnią efekty naszych starań.
Na pierwszy ogień pójdzie masaż :) Peelingowanie ciała, o którym pisałam we wcześniejszych postach, to jeden z możliwych sposobów masażu i zarazem eksfoliacji. Bardzo dobre efekty przynosi też masaż antycellulitową gąbką oraz szczotkowanie całego ciała na sucho i na mokro. Każdy masaż wpływa na jędrność naszej skóry, gdyż pobudza komórki do odnowy i regeneracji, a także jest zbawienny dla zmęczonych zbitych mięśni - potrafi więc wysmuklić. Do wyboru mamy różne rodzaje masaży: najlepsze będą te z serum ujędrniającym, masaże odchudzające (rozbijają tkankę tłuszczową), antycellulitowe a także limfatyczne. Od jakiegoś czasu stosuję też masaż bańkami chińskimi, tzw. masaż próżniowy, który jest równie rewelacyjny :)
Kolejnym przyjemnym zabiegiem są kąpiele ujędrniające. Do wody dodajemy wtedy różne preparaty o działaniu silnie ujędrniającym np. sól, algi, specjalne olejki. Taka kąpiel powinna trwać co najmniej 20 minut i zakończyć się letnim/chłodnym prysznicem.
Jedną z moich ulubionych soli do takich kąpieli jest ta z Farmony - nie jest bardzo droga, pięknie pachnie i faktycznie skóra jest niesamowita po takiej kąpieli. Drugim bardzo lubianym przeze mnie produktem jest dwufazowy olejek do kąpieli z Bielendy - pięknie pachnie i silnie nawilża. Warto też docenić kąpiele z borowiną lub morszczynem - wrogami cellulitu.
Kolejna rzecz, o której chciałabym wspomnieć to body-wrapping. Są to zabiegi polegające na nałożeniu silnie ujędrniającego preparatu na ciało i zawinięciu go folią. Zabieg trwa od 30minut do godziny i spokojnie można przeprowadzić go w warunkach domowych np. oglądając dobry film bądź czytając blogi o fitnessie :)
Co najlepiej zaś położyć pod folię? Najlepiej sprawdzą się:
- preparaty termoaktywne wydzielające ciepło
- ujędrniające koncentraty jak np. cynamonowo-algowy
- serum ujędrniające
- wszelkie błotka
- algi w tym słynne GUAM
Tego typu zabiegi pomogą nie tylko ujędrnić ciało ale czasem nawet stracić kilka centymetrów w miejscach, gdzie ciężej jest pozbyć się niechcianego tłuszczyku. Jak we wszystkim najważniejsza jest jednak konsekwencja - bez systematyczności nie osiągniemy nic na stałe - warto więc wybrać coś dla siebie i włączyć do swojej rutynowej pielęgnacji.
Ważną grupą kosmetyków są też kremy ujędrniające, ale na nie przeznaczę osobny post, dzieląc się (po wielu testach!) z Wami moimi faworytami.
Serdecznie zapraszam na resztę postów z tej serii:
Fajny post. Widac, że wiesz o czym piszesz :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) uwielbiam takie zabiegi przez co sporo rzeczy wytestowałam
Usuńczekam na wpis o balsamach!
OdpowiedzUsuńwłaśnie kończy mi się mój obecny i muszę rozejrzeć się za nowym :)
też mam zawsze taki dylemat, co nowego wypróbować :) post pojawi się niebawem :D
Usuństety/niestety, ale trzeba regularności w dbaniu o ciało :)
OdpowiedzUsuńza to później efekty są świetne, warto:) dzięki za poukładane informacje, przyjemnie sie to czyta :)
dzięki :))
Usuńto prawda :) ale satysfakcja rośnie jak się człowiek zmobilizuje :D
co do kosmetyków bardzo fajny dodatek ale nie ma sensu się truć dodatkami, ja korzystam z Maternea ujędrniającego, ma kwas poliglukuronowy
OdpowiedzUsuń