środa, 9 października 2013

Naturalna pielęgnacja



Już jakiś czas temu wspominałam, że oprócz zdrowego żywienia postaram się wprowadzić do swojej pielęgnacji jak najwięcej produktów z naturalnym i przyjaznym składem :) Dziś więc krótki post kosmetyczny. Na pierwszy ogień pójdą dwa produkty do twarzy z firmy Tołpa: Relaksujący krem nawilżający do twarzy oraz Relaksujący krem nawilżający pod oczy i na powieki.


Ponieważ poszukiwałam czegoś silnie nawilżającego, zdecydowałam się na kremy dla skóry wrażliwej i odwodnionej. Obydwa kremy pochodzą z tej samej serii. Krem do twarzy zawiera ekstrakty roślinne z lukrecji, proteiny sojowe, witaminę E, alantoinę i D-pantenol. Krem do okolic oczu zawiera ekstrakty roślinne z lukrecji, bławatka i świetlika oraz witaminę E. Do zakupu przekonał mnie fakt, że jest to produkt hypoalergiczny i oczywiście jak wszystkie produkty z tej firmy - zawiera ekologiczny torf :)


Szczególnie przypadł mi do gustu krem pod oczy i na powieki - świetna konsystencja i delikatny zapach, bardzo dobrze nawilża okolice moich oczu :) Kremy kupiłam w drogerii Hebe w promocyjnych cenach więc uważam że naprawdę warto spróbować.

W tym miesiącu skusiłam się również na zakup produktów z Bomb Cosmetics. Jest to firma z Anglii, która obok domowej aromaterapii (świece, kadzidełka) produkuje naturalne kosmetyki do ciała przepełnione różnymi nawilżającymi olejkami.




Skusiłam się między innymi na Rześki peeling do twarzy The Oh Zone. Zawiera on drobinki ze skorupek migdałów a także olejki eteryczne z Rozmarynu i Drzewa Herbacianego. Ogólnie produkt bardzo przyjemny, daje ładny efekt czystej i gładkiej skóry. Niestety podczas aplikacji czuję dość nieprzyjemne pieczenie i szczypanie, które znika po zmyciu produktu ale powoduje mały dyskomfort w stosowaniu. Poniżej konsystencja produktu:




Kolejny produkt to mój zdecydowany faworyt :) Jest to peeling pod prysznic z masełkiem shea o przepięknym zapachu mango! Absolutely love it! Ma cudowny zapach, świetnie peelinguje i nawilża, konsystencja bardzo przyjemna. Peeling jest bardzo wydajny - niewielka ilość wystarczy na zabieg na całe ciało. No i te opakowanie :) Cudowna letnia kuracja na poprawę nastroju na jesienne wieczory :) Polecam!


Po ciężkim treningu bardzo lubię ciepłą kąpiel w wannie z dodatkiem soli. Zdecydowałam się więc na wypróbowanie soli o wdzięcznej nazwie Pragnienie Kleopatry :) Sól zawiera olejek z jaśminu oraz dodatek w postaci płatków róży, które pięknie się rozwijają w wodzie podczas kąpieli. Gwarancja bardzo przyjemnej kąpieli. Cena jest jednak spora (39,90 zł).



Jeśli macie ochotę na tańszą sól to polecam wszystkie biedronkowe sole :) ja je uwielbiam, moja ulubiona to ta niebieska - morska, ale pięknie pachnie też oliwkowa i lawendowa. Cena - niecałe 4 zł :)


I ostatni kosmetyk na dziś to odżywcza kuracja do rąk Marakuja&Shea z Szałwią i Bergamotką. Produkt oczarował mnie swoim zapachem i bogatą kremową konsystencją. Bardzo przyjemny w stosowaniu - dłonie są ładnie nawilżone i pięknie pachną przez długi czas.


A jakie naturalne kosmetyki Wy testujecie? Czekam na komentarze :)

4 komentarze:

  1. uwielbiam kosmetyki Tołpy, używam ich od lat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie chyba coś jeszcze spróbuję tej marki :) bo z kremów jestem zadowolona

      Usuń
  2. Jakoś nigdy nie używałam Tołpy, chociaż jesteś już kolejną osoba, która bardzo dobrze mówi o tych kosmetykach :)

    OdpowiedzUsuń