Biochemia Urody

Dziś post kosmetyczny :) 

Ostatnio postanowiłam złożyć zamówienie w osławionej już Biochemii Urody (klik) i wybrać coś dla siebie. Do tej pory miałam okazję przetestować hydrolat oczarowy , który używałam jako tonik oraz kwas hialuronowy stosowany jako dodatkowy nawilżacz (dodawany do maseczek/kremów) i byłam bardzo zadowolona z efektów ich działania. Zachęcona wcześniejszymi produktami postanowiłam wypróbować coś nowego i skusiłam się na dwa zestawy:

Każdy zestaw zawiera dokładnie odmierzone składniki, przyrządy do mieszania/odmierzania, opakowania na gotowe kosmetyki oraz etykietki. Sporządzenie kosmetyków jest naprawdę proste, wystarczy trzymać się instrukcji, które można znaleźć na stronie sklepu. No i sprawia dużo radości :)

Pierwszy zestaw to peeling enzymatyczny EKO:

Jego przygotowanie jest bardzo łatwe, wystarczy zmieszać wszystko w odpowiedniej kolejności ( w środku opakowania ukryło się jeszcze mleko w proszku). O tym peelingu słyszałam dużo pozytywnych opinii, jestem więc bardzo ciekawa jak sprawdzi się u mnie. Co ciekawe, jak tylko go kupiłam skończyła się jego dostępność i pojawiła się zmodyfikowana wersja wzbogacona o mączkę ryżową. Ciekawe czy będą dwie wersje tego produktu i która jest lepsza. A tu w gotowej postaci:

Kolejny zestaw to serum antyoksydacyjne flavo + C 15EF:

Tutaj receptura była bardziej złożona ale serum przybrało ostatecznie konsystencję zgodną z opisem. Na serum zdecydowałam się, gdyż będzie to świetne uzupełnienie ochrony przeciwsłonecznej a także solidna dawka antyoksydantów w postaci witaminy C i E :) Gotowe serum ma 3 miesiące ważności i trzymam je w lodówce. Na zdjęciu gotowe serum w buteleczce z ciemnego szkła z pipetką i zapas do lodówki :

Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne :) zobaczymy jak sprawdzą się u mnie te kosmetyki, na oku mam już kilka kolejnych a przede wszystkim produkty z kwasami. 

Dajcie znać, jeśli używałyście jakieś kosmetyki tego typu i co polecacie :)